Lekka zima w styczniu
Kolejny sezon rozpoczął się lekką zimą. Od paru tygodni jest niewielki mróz i czasami popada trochę śniegu. Nocami mróz oczywiście jest większy i na razie tegoroczne minimum to okolo -13C. Podobnie jak w styczniu 2016r.
Krzewy kolejny rok nie okrywam ziemią. Łozy są już przyczepione do drutów. W kwietniu będę instalował dodatkowe druty jako konstrukcje nośną do namiotów z włókniny zimowej. Oczywiście w celu walki z wiosennymi przymrozkami, które regularnie mnie nawiedzają.
Tak wyglada dzisiaj moja winniczka.
Krzew na drucie- niski pojedynczy Guyot.
Krzew w formie dowolnej z trzma łozami na owocowanie.
W tym roku udało mi się zrobić sporo szczepień. Prawdziwym dla nich testem będzie zima i jeśli przeżyją będę mógł się dopiero cieszyć z sukcesu. Szczepiłem dość wysoko i jedynym zabezpieczeniem przed dużym mrozem jest owinięcie włókniną.
Miejsca ciągle brakuje zatem wyciąłem już prawie wszystkie drzewa na winnicy i robię dodatkowe szpalery. Czekam tylko na ocieplenie i betonuję.
Winniczka przerobowa z Solarisem i Roslerem niedawno przycięta. Łozy teraz sobie sterczą, przymocuje je do drutów na wiosnę. Teraz mogłby pękać.
Najnowsze komentarze